Opublikowano

UROK WYŚNIONYCH KRAIN. MALARSTWO I RYSUNEK JACKA YERKI

JAcek Yerka artykuł widget

„Lubię w pracy twórczej przecieranie ścieżek, odkrywanie nowych skojarzeń, zagłębianie się w światy niemożliwe – to są najprzyjemniejsze, ale i najtrudniejsze etapy pracy nad obrazem. A motywy? Kiedyś fascynowała mnie możliwość wyciągnięcia na światło dzienne i utrwalenia marzeń, snów koszmarów oraz innych ulotnych wrażeń. Nadal mnie to fascynuje, a jeszcze zdarza się, że mi za to płacą” – Jacek Yerka.

TEKST NINA KINITZ

Ten artykuł i inne przeczytacie w 11 wydaniu magazynu Artysta i Sztuka >>> kliknij i przejdź do numeru.

Jacek Yerka, obrazy, malarstwo, surrealizm, artysta isztuka, bajki
Jacek Yerka, Bibliotama, akryl na płótnie, 68 x 54 cm

Sztuka Jacka Yerki to współczesny przykład iście renesansowej precyzji w formowaniu detali oraz budowania głębi w oparciu o łagodne przejścia walorów. Fascynujące bajkowym pięknem dzieła bazują często na kunsztownej, statycznej kompozycji, w której przedmioty codziennego użytku wypełniają oniryczne zaświaty pamięci i dotąd niezbadane magiczne krainy wyobraźni.

W głębi symetrycznych prac Yerki, które intrygują dystyngowanym urokiem znanym z płócien niderlandzkich mistrzów pędzla, zegarowe drzewa dają cień kudłatym budzikostworom o żabich łydkach, a złote łany zbóż rozchylają się ukazując naszym oczom chatki wyrosłe na bujnych drzewach truskawkowych.

Fantastyczne zwierzęta, wyimaginowane machiny, ujmujące prostotą wnętrza i zmultiplikowane światy wymykające się prawom grawitacji – to tylko niektóre widoki z wyprawy do malarskiej krainy wyobraźni, która stanie się dzisiaj naszym celem podróży.

Jacek Yerka, obrazy, malarstwo, surrealizm, artysta isztuka, bajki
Jacek Yerka, Port, akryl na płótnie, 54 x 60 cm

KLASYFIKACJE SĄ DLA URZĘDNIKÓW

Jacek Yerka łączy w malarstwie doskonały warsztat i skrupulatność w rozbudowywaniu powziętej koncepcji z brawurową realizacją szalonych pomysłów twórczych. Wytworna kompozycja statyczna, która często wyłania się z jego płócien uosabia, ponadczasową niezmienność, dodając tym samym magii oraz spowijając otoczką mistycyzmu rekwizyty – dzbanki, ogryzki, zegary i… truskawki. Ze względu na unikalny charakter tychże dzieł, krytycy wielokrotnie już próbowali zakwalifikować je do nurtu, który najtrafniej odda charakter fantastycznych kreacji.

„Realizm magiczny? Fantasy? Surrealizm? Można jeszcze pewnie dodać kilka szufladek, ale mnie to nie interesuje” – mówi artysta. „Klasyfikacje są dla urzędników – tych literalnych i tych duchowych”.

Jacek Yerka nie utożsamia się więc z żadnym kierunkiem artystycznym, ceni sobie za to nietuzinkowy charakter dzieła. Na pytanie o inspiracje do malowania światów, które kryją w sobie nowe rzeczywistości odpowiada, iż próbuje być w ten sposób oryginalny i zarazem zaprzeczyć twierdzeniu, że wszystko już było.

„Najłatwiej to zrobić w innej rzeczywistości” – podsumowuje. A co sprawia, że patrząc na przedmiot codziennego użytku odkrywa motyw przewodni fantastycznego obrazu?

„Pewnie jakieś czary, zwarcie w neuronach – mam to permanentnie, ale podobno żaden twórca nie jest zupełnie normalny” – wyznaje malarz. „Normalny człowiek nie ma potrzeby tworzenia”.

Jacek Yerka, obrazy, malarstwo, surrealizm, artysta isztuka, bajki
Jacek Yerka, Żniwny amok, akryl na płótnie, 55 x 65 cm

BYŁEM NADWRAŻLIWYM DZIECKIEM

Dzisiaj Jacek Yerka jest uznawany za jednego z najzdolniejszych polskich twórców, a sława jego onirycznych dzieł już dawno przekroczyła granice kraju oraz kontynentu. Z tej perspektywy warto zapytać, jak zaczęła się jego przygoda ze sztuką? „Nie pamiętam, byłem dzieckiem zamkniętym w sobie” – wspomina artysta.

„Zawsze coś rysowałem, rzeźbiłem i wyobrażałem sobie różne przygody, ale takie są chyba wszystkie dzieci. Tyle, że większości to w końcu przechodzi, a mnie nie przeszło”.

Szkołę wspomina jako koszmar – jego sposobem na przetrwanie tego trudnego okresu było rzeźbienie łódek, postaci i fantastycznych masek podczas lekcji. Sztuka stała się wtedy dla niego ucieczką przed otaczającą rzeczywistością. Pomimo wielu negatywnych przeżyć, czas dzieciństwa stanowi teraz dla artysty prawdziwą skarbnicę inspiracji. Miejsca, zapachy, rekwizyty oraz odczucia, które zapamiętał z pierwszych lat życia do tej pory wypełniają jego płótna i budują magiczny nastrój świata postrzeganego dziecięcymi oczami.

Jacek Yerka, obrazy, malarstwo, surrealizm, artysta isztuka, baśniowy świat
Jacek Yerka, Wiosenny labirynt, akryl na płótnie, 54 x 60 cm

WSPOMNIENIE ZAPACHU FARB

Jacek Yerka wywodzi się z artystycznej rodziny – jego rodzice oddawali się twórczym pasjom, wypełniając familijną przestrzeń aromatem farb, pędzli, tuszy i gumek do mazania. Już od najmłodszych lat twórca fantastycznych wnętrz i urzekających głębią pejzaży był więc świadkiem malarskich eksperymentów, które jednak początkowo nie wywierały na nim większego wrażenia.

Przez długi czas ignorował swój talent i dopiero na rok przed maturą zaczął myśleć poważnie o karierze artysty. Czy twórczość rodziców miała jakikolwiek wpływ na sztukę młodego Yerki?

„Chyba niewielki”– twierdzi malarz. „Nigdy nie utożsamiałem się z tym, co tworzyli. W czasie ich największej aktywności artystycznej chciałem być astronomem albo lekarzem”.

Warto dodać, iż oprócz malowania obrazów, istotną rolę w jego karierze odegrała również twórczość plakatowa, dzięki której zyskał sławę oraz uznanie krytyków.

„Bez przerwy malowałem, a plakaty pozwalały mi przeżyć – byłem łowcą nagród i czerpałem z tego mnóstwo satysfakcji” – wspomina Jacek Yerka.

Jacek Yerka, obrazy, malarstwo, surrealizm, artysta isztuka, baśniowy świat
Jacek Yerka, Przesyłka ekspresowa, akryl na płótnie, 54 x 61 cm

WYZWOLENIE POPRZEZ SZTUKĘ

Jego prace łączy trudny do zdefiniowania specyficzny sposób postrzegania świata, który niepozorny kredens przemienia we wrota do bajkowej krainy, a w podwodnych odmętach pozwala dostrzec bogato zaopatrzoną bibliotekę. Pomieszczenia pełne sentymentalnych przedmiotów i skarbów wygrzebanych z zakamarków pamięci nasuwają skojarzenia z piętnastowiecznymi wnętrzami z obrazów Mistrza z Flémalle, lecz nie zatracają przy tym ani trochę unikalnego, surrealistycznego klimatu.

W onirycznych krainach Yerki nic nie jest tym, czym początkowo zdaje się być. Wytrawny obserwator może tu odkryć całe morze symboli i (nie)zamierzonych aluzji do dzieł dawnych mistrzów.

Być może jednak nie znajdzie na to czasu, gdyż urzeczony urokiem fantastycznych form i szalonych skojarzeń, zapragnie snuć śmiałe wizje przygód w otoczeniu magicznych rekwizytów oraz wyimaginowanych stworów. W jaki sposób rodzą się pomysły na tak nietuzinkowe pejzaże surrealnych krain?

„Nie wiem. Na pewno uwalniam się od niektórych snów, koszmarów i pomysłów, które towarzyszą mi przez całe życie, dopiero wtedy, gdy przeniosę je na płótno”– wyznaje artysta. „Wszystko co maluję, musi się najpierw uleżeć, ukisić w mojej głowie. To jest wieloetapowy i wieloletni proces”.

Jacek Yerka, obrazy, malarstwo, surrealizm, artysta isztuka, baśniowy świat
Jacek Yerka, Nauka chodzenia, akryl na płótnie, 54 x 65,5 cm

WYMYŚLAM PROCH NA NOWO

„Pytanie: czy inspirują Pana inni artyści brzmi trochę jak: skąd Pan tak ładnie zżyna” – żartuje Jacek Yerka. „Ale cóż, nie żyjemy na bezludnych wyspach, wszyscy na siebie wpływamy; ja może częściej niż inni próbuję wymyślić proch na nowo i czasami udaje mi się coś wnieść do naszej wspólnej przestrzeni.

Najbardziej inspirują mnie Niderlandy i ich malarstwo z XV-XVII wieku – oczywiście to najlepsze. Jan van Eyck, Robert Campin, Geertgeen tot Sint Jans, Pieter Bruegel Starszy, Hieronymus Bosch, Hugo van der Goes, Vermeer van Delft – to oni byli najbardziej oryginalni. I twórczy. Gdy oglądam ich dzieła, robię się bardzo malutki. Zawsze do nich powracam – są moim źródłem wody życia” – twierdzi malarz. Do grona najbardziej cenionych przez Yerkę twórców warto dodać jeszcze kilka nazwisk, tj. Piero della Francesca i Canaletto.

Artysta jest pełen uznania dla ich warsztatu oraz koncepcji twórczych, podobnie zresztą jak w przypadku prerafaelitów. „Tkwię po uszy w przeszłości, jak widać” – mówi. Oprócz malarstwa inspiruje go również literatura, lecz nigdy dosłownie i w całości – zazwyczaj źródłem natchnienia staje się tylko określony cytat lub nastrój dzieła. Ciekawym przykładem korespondencji fantastycznych obrazów ze sztuką słowa są opowiadania Harlana Ellisona, które powstały na bazie prac Yerki.

Jacek Yerka, obrazy, malarstwo, surrealizm, artysta isztuka, baśniowy świat
Jacek Yerka, Czekając na tramwaj, akryl na płótnie, 54 x 60 cm

SPOSÓB NA RESZTĘ ŻYCIA

Według mojego rozmówcy, istnieją jasne i ciemne strony wyboru kariery artysty. „Trudny jest status w społeczeństwie, brak rutyny i schematów w kontaktach z instytucjami państwowymi i bankami – urzędnicy nie wiedzą jak mnie zaklasyfikować, a banki nie dają kredytów, bo nie mają na mnie rubryczek” – wymienia Jacek Yerka.

Zdecydowanie przeważają jednak zalety powiązania swojego życia z malarstwem…

„Cała reszta jest przyjemna – żadnych dokumentów, formularzy i godzin pracy. A do tego wciąż nowe wyzwania, szare komórki bez przerwy w ruchu, urlop na życzenie, wszystko ciągle przede mną, przyszłość pełna niespodzianek”.

Nic dziwnego, iż w obliczu tylu pozytywów malarz traktuje tworzenie nie tylko jako rodzaj ekspresji emocji i uczuć oraz ucieczkę od rzeczywistości, ale również świetny sposób na spędzenie wolnego czasu, a także reszty życia.

Jacek Yerka, obrazy, malarstwo, surrealizm, artysta isztuka, baśniowy świat, pracownia
Jacek Yerka podczas pracy nad obrazem

TAJNIKI WARSZTATU

Surrealistyczne krajobrazy Jacka Yerki, zawieszone w czasie wnętrza i morskie głębiny zamieszkane przez pasjonatów szachów – wszystkie nietuzinkowe kompozycje powstają w jasnej i przestronnej pracowni malarza. To właśnie tutaj, pośród nieskończonej ilości powyciskanych tubek farb, bogatej kolekcji ołówków oraz książek z inspiracjami rodzą się koncepcje dzieł będących odbiciem oglądanych wcześniej pejzaży lub całkowicie wyśnionych widoków fantastycznego świata.

Artysta twierdzi, iż utrwala na płótnie „przyszłość przeszłości” – stara się tworzyć dzieła przekraczające granice czasu, do czego zresztą często nawiązuje obecnością stylizowanych zegarów.

DŁUGA KOLEJKA PROJEKTÓW

Co towarzyszy ożywianiu twórczej wizji w pracowni Jacka Yerki? I w jaki sposób poszukuje on koncepcji dzieła?

Nie muszę niczego szukać” – twierdzi artysta. „Długa kolejka nowych projektów, wspomnień oraz pomysłów faluje gdzieś tam we mnie niecierpliwie i domaga się realizacji. Często dopiero konkretne zamówienie decyduje o kolejności malowania.

Na przykład teraz mam trzy projekty, które bardzo chciałbym zrealizować, ale przez następne pół roku będę malował zupełnie inne, zamówione przez kolekcjonerów”.

Jacek Yerka, obrazy, malarstwo, surrealizm, artysta isztuka, baśniowy świat, pracownia, pędzle, narzędzia malarskie
Narzędzia pracy artysty

U PODNÓŻA STROMEJ SKAŁY

Pomimo wielu lat doświadczenia oraz licznych sukcesów artystycznych proces twórczy jest dla Yerki nadal dużym wyzwaniem – doświadcza tego za każdym razem, gdy rozpoczyna realizację nowego dzieła.

„Wszystko jest dla mnie trudne. Siadając do nowego obrazu czuję się jak u podnóża stromej skały – muszę wejść na wierzchołek, a nie wiem jak się za to zabrać”.

Artystyczną ideę przenosi on najpierw do kratkowanego notatnika, w którym kreśli kilkucentymetrowe szkice przy użyciu ołówka 2B – 0,5 mm. Wstępnie zatwierdzony rysunek jest następnie wypełniany kolorami oraz rozbudowywany o detale – drugi etap odbywa się już na dobrym papierze i przy użyciu pełnej palety barw.

Pokolorowany kredkami szkic stanowi dla Yerki podstawę do wykonania pasteli, lecz zanim to nastąpi, malarz zawsze poddaje zarys dzieła pod konsultacje surowej komisji, w której skład wchodzą żona oraz córki. Najczęściej, po kilku tygodniach od odrzucenia projektu, ponownie prosi rodzinę o opinię i dopiero po uzyskaniu akceptacji kontynuuje pracę nad dziełem. Kolejnym etapem jest pastel, który dla malarza stanowi jednak tylko stadium przejściowe, pozwalające na rozwinięcie powziętego pomysłu.

artytsta i sztuka newsletter baner

Zwieńczenie twórczych działań stanowi zawsze obraz akrylowy na płótnie, który oddaje subtelne przejścia kolorystyczne oraz wyraża właściwe proporcje dzieła, eksponując jego głębię. „Mam kilka ulubionych rozmiarów płócien i od lat je stosuję” – mówi Jacek Yerka.

„Większość projektów chce być namalowana w konkretnym rozmiarze, a ja niejako gruntuję pod nie następne płótna”.

Choć malarz przyzwyczaił się już do ograniczeń związanych ze stosowaniem akryli, nadal przyznaje, iż wybrana przez niego technika jest „trudna i pracochłonna”. Nie zraża go to jednak do stosowania tego rodzaju farb. W trakcie ostatniej fazy pracy pojawia się pytanie: czy akrylowe dzieło jest już ukończone, czy nadal można wprowadzić poprawki? W jaki sposób twórca wyznacza sobie finalną granicą, po osiągnięciu której nie ulega już pokusie ulepszania?

„Nigdy nie kończę obrazów absolutnie, definitywnie – zawsze istnieją dziesiątki szczegółów do poprawienia, laserunków do położenia, potrzeba zmiany nastroju, światła, cieni…” – wyjawia artysta. „Na szczęście kolekcjonerzy są niecierpliwi i trzeba kiedyś powiedzieć: stop”.

Jacek Yerka, obrazy, malarstwo, surrealizm, artysta isztuka, baśniowy świat, pracownia, pędzle, narzędzia malarskie
Szkic – początek pracy

SETKI GODZIN TWORZENIA

Zanim obraz trafi do rąk zleceniodawcy, malarz angażuje się psychicznie oraz fizycznie w zmagania z materią i mozolnie próbuje wydobyć z płótna upragnioną wizję dzieła.

„Nic tu nie jest łatwe czy proste – ani problemy techniczne, ani naginanie wyobraźni, ani setki godzin spędzonych nad każdym płótnem” – wyznaje Jacek Yerka.

„Po skończeniu obrazu jestem wykończony fizycznie i wypalony psychicznie. Na szczęście już następnego dnia zabieram się za następny, jakby to był pierwszy obraz w moim życiu”.

Tworzeniu każdego dzieła towarzyszy muzyka oraz nagrania audiobooków. W rozświetlonej naturalnym światłem pracowni rzadko panuje cisza. Wyjątkiem jest sytuacja, w której artysta tworzy nową wizję i ustala koncepcję, lecz nawet wtedy często słucha utworów Enyi.

Jacek Yerka, obrazy, malarstwo, surrealizm, artysta isztuka, baśniowy świat, pracownia, pędzle, narzędzia malarskie
Pracownia Jacka Yerki

ZASADY MISTRZÓW

Proces twórczy bazuje na licznych zasadach, których jednak artysta woli nie zdradzać, aby nie pozbawiać swoich dzieł odrobiny magii…

„Zasady opracowali ci wielcy mistrzowie pędzla wiele stuleci temu” – mówi malarz. „Ciągle się sprawdzają, przynajmniej w moich obrazach. Są to zasady kompozycji i geografii obrazu, które stosuję często zupełnie nieświadomie, albo chociaż próbuję wykorzystać w dziełach”.

Jacek Yerka przestrzega również określonych reguł związanych z użyciem kolorów. Przy każdym obrazie stara się redukować paletę barw, lecz zawsze czyni to w inny sposób – dostosowany do koncepcji danego dzieła.

„Zawsze też posługuję się kilkoma farbami bazowymi i to one tworzą w różnych wariantach 95% obrazu” – zdradza artysta.

Zwieńczeniem zmagań z materią jest dzieło, którego ukończeniu towarzyszy zmęczenie, lecz również duża doza satysfakcji. Co najbardziej motywuje oraz cieszy malarza na początku i końcu procesu twórczego?

„Podczas przygotowań? Dobry projekt z potencjałem. A w czasie pracy? Gdy udaje się ze świetnego projektu wykreować jeszcze lepsze dzieło finalne” – mówi Jacek Yerka.

This slideshow requires JavaScript.

Ten artykuł i inne przeczytacie w 11 wydaniu magazynu Artysta i Sztuka >>> kliknij i przejdź do numeru.

Jacek Yerka, obrazy, malarstwo, surrealizm, artysta isztuka, baśniowy świat, pracownia, pędzle, narzędzia malarskie
Jacek Yerka podczas pracy nad obrazem

Jacek Yerka – urodził się w Toruniu w 1952 roku. Malarz dorastał wśród zapachu farb, papieru i tuszy za sprawą utalentowanych artystycznie rodziców. W 1976 r. artysta ukończył Wydział Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu ze specjalnością w grafice. Następnie wystawiał prace m.in. na Biennale Plakatu Polskiego w Katowicach, Lahti i Warszawie. Z malarstwem związał się na dobre w 1980 roku. Na podstawie jego prac Harlan Ellison – autor fantasy, stworzył 30 opowiadań, które zostały opublikowane wraz z obrazami Yerki w „Mind Fields”. Artysta współpracował też przy produkcji amerykańskiego filmu „Strawberry Fields”.

Zapisz

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *