Opublikowano

ROZSTRZYGNIĘCIE KONKURSU NA ULUBIONY NUMER “ARTYSTA I SZTUKA”

Widget konkur 1

Drodzy czytelnicy, konkurs na najlepszy numer magazynu „Artysta i Sztuka” został rozstrzygnięty. Ogromnie cieszymy się z waszej aktywności i tak licznego udziału w naszej zabawie. Otrzymaliśmy bardzo ciekawe odpowiedzi, które na długo zostaną w naszej pamięci i będą nas motywowały do dalszej pracy.

Dzięki Waszym komentarzom wybraliście najlepszy numer kwartalnika „Artysta i Sztuka”, a dokładnie dwa… na pierwszym miejscu uplasowały się ex aequo dwa wydania: numer 4 i numer 19.


Artysta i Sztuka 4
Artysta i Sztuka nr #4
Artysta i Sztuka 19
Artysta i Sztuka nr #19

Ale wyłonienie najlepszego wydania „Artysta i Sztuka” z pośród tak licznej konkurencji, wydanych dotychczas numerów, to nie wszystko. Autorzy najlepszych komentarzy wybranych przez zespół redakcyjny, otrzymują nagrody – roczną prenumeratę magazynu „Artysta i Sztuka” i album wydawnictwa KOENEMANN (Claude Monet, Kandinsky, Gustav Klimt, Paul Klee oraz Mondrian)!!! Nagrody za najlepsze komentarze otrzymują (kolejność zamieszczenia jest przypadkowa):

Okładka 20 Artysta i Sztuka nr #20
Artysta i Sztuka nr #20

Malwina za komentarz do numeru #20

Po wizycie w Nieborowie (był to piękny dzień września) utkwiła mi w pamięci postać Elizabeth Vigee Le Brun, o której nic nie wiedziałam a myśl o niej nurtowała mnie natrętnie aż tu nagle… Ten numer ! 20! wrzesień październik listopad! Oczywiście, że to nie wszystko! Kupiliśmy go z mężem na lotnisku w drodze do… Madrytu! Podróż marzeń na 20 rocznicę ślubu z 20 numerem „On Artysta a ja Sztuka”. Tak zatytułowaliśmy nasze pamiątkowe zdjęcie. Zwariowaliśmy kompletnie gdy w samolocie ustalając plan zwiedzania przeczytaliśmy o wydarzeniu w muzeum Thyssen-Bornemisza Museum o wystawie „Intymność Renoira”. Madryt okazał się prawdziwą „krainą emocji”. Całkiem jak u Julii Piórko, gdzie realizm i fantazja na nowo połączyły nas w intrygujący duet…Czuliśmy się jak ” w objęciach melancholii”, postanawiając zainspirowani Slevinem Aaronem wybrać się kurs fotografii, a że odmiennie niż Dominik Jasiński jesteśmy typami bujającymi w obłokach, naszym kolejnym celem będzie Muzeum d’Orsay. Modiglianiego kocham! Jeszcze nostalgicznie tak sobie pomyślałam, że syn mój będzie kiedyś następcą Tytusa Brzozowskiego, bowiem nieustannie rysuje miasta z lotu ptaka i dachy ze wszystkimi szczegółami. Ten właśnie numer mi to uświadomił i tym samym zawładnął moim sercem.

Artysta i Sztuka nr #13
Artysta i Sztuka nr #13

Oliwia za komentarz do numeru #13

Witam. Moje pierwsze zetknięcie z pismem „Artysta i sztuka” zaczęło się od 13 numeru. W moim przypadku liczba 13 okazała się symboliczna, a to za sprawą wywiadu z holenderskim fotografem Erwinem Olafem, który popełniła Michalina Domoń. Fotografią interesuję się od bardzo dawna, ale to właśnie tego jesiennego i mroźnego dnia, utwierdziłam się w przekonaniu, że to właśnie ją chcę odkrywać i uprawiać, że podobnie jak Olaf chcę patrzeć na świat nieszablonowo, uwieczniać go i dzielić się tym z innymi. W Olafie cenię sobie jego bezkompromisowość, odwagę oraz to, że tematy takie jak brzydota, kiczowatość potrafią się ścierać, a czasami nawet ciekawie dopełniać z pięknem (chyba żaden fotograf tego nie potrafi aż tak dobrze). Oprócz tematów jego prac istotne jest dla mnie to, w jaki sposób posługuje się symetrią i barwą, lubię wtedy szukać jego inspiracji, a jest to przecież przede wszystkim malarstwo (nie tylko flamandzkie jak np. Vermeera, które ma we krwi, ale także m.in. prace Caravaggia, Hoppera, Normana Rockwella, Edvard Muncha). Największe wrażenie zrobiły na mnie jego cykle o surowej kolorystyce, które pokazują samotność oraz melancholię przedstawionych postaci czyli cykl „Grief” (szczególnie portret jasnowłosej, uczesanej w kok kobiety odwróconej do widza plecami, a twarzą do okna), „Rain” (zdjęcie małego chłopca z lodem w ręku i psem, przywodzące na myśl nostalgię i tęsknotę za dzieciństwem i które chyba było załączone do wywiadu) i „Hope” (fotografia pogrążonej w zadumie, przybitej, siedzącej w kuchni kobiety). Pół roku przed ukazaniem się wywiadu- wiosną, miałam przyjemność odwiedzić wystawę Erwina Olafa w Gdańsku pt. „Erwin Olaf. Choreografia emocji” (zgaduję, że pewnie była tam również Wasza autorka i to właśnie wtedy miała przyjemność rozmawiania z Olafem). Bardzo dobrze zapamiętałam ten moment, bo on łączy się niejako z późniejszym czytaniem artykułu- mogłam zobaczyć zapamiętane klisze tego dnia w wyobraźni na nowo, a nawet dojść do nowych przemyśleń dotyczących sztuki, a przede wszystkim fotografii, tak jak napisałam na wstępie- odkryłam jakąś nową idee, nowy sens. Najlepiej to wszystko co napisałam podsumowuje cytat samego artysty: „Mogę stworzyć swój własny, idealny świat. Moją własną mydlaną bańkę. I wtedy mogę zabawić się z widzem. Mogę pokazać co mi chodzi po głowie i zaprosić widza, by zajrzał tu i jakoś zareagował”. Dziękuję za to, że szerzycie wiedzę o sztuce, a szczególnie za bardzo dobre artykuły o fotografii. Pozdrawiam serdecznie.

Artysta i Sztuka nr #16
Artysta i Sztuka nr #16

Kaja Kondratiuk za komentarz do numeru #16

Ten numer szczególnie zapadł mi w pamięć a konkretnie artykuł o ulubionej malarce mojej mamy – Annie Bilińskiej Bohdanowiczowej, którą ja również wielbię. Obraz, który został wykorzystany w artykule o artystce, jest dla mnie i moje mamy szczególny. To ulubiony obraz mojej mamy! Wielokrotnie oglądałyśmy go wspólnie w Muzeum Narodowym w Warszawie i za każdym razem budzi on zachwyt mojej mamy. Po lekturze tego bardzo ciekawego artykułu pokazałam go oczywiście mamie, która również pochłonęła tekst z dużą przyjemnością i zwróciła uwagę na reprodukcję jej ulubionego obrazu. No i wtedy mnie olśniło – mama użyła słowa reprodukcja i wtedy wpadłam na pomysł aby zamówić dla mamy kopię tego obrazu! Artykuł w tym numerze spowodował, że moja mama otrzymała z okazji moich 25 urodzin (zawsze daję prezenty moim rodzicom z okazji moich urodzin) kopię tego obrazu. Dlatego jest to mój najulubieńszy artykuł z mojego ulubionego pisma o sztuce.

Artysta i Sztuka nr #16
Artysta i Sztuka nr #16

Halina i Tomek za komentarz do numeru #14

Numer #14 wyróżnia b. ciekawy tekst pana Marcina Kołpanowicza p.t. „CIA-ART” o szczególnym splocie okoliczności, które wykreowały rynek sztuki nowoczesnej i artystów cyt. „sprawnych w intelektualnej żonglerce” . Bełkot opisu dzieł sztuki tzw. nowoczesnej trwa nadal i często zastanawiamy się, kto nas nabiera, bo widzimy, że król jest nagi, a wybitne dzieło, co najwyżej może być materiałem na sukienkę…pięknej kobiety, którą artysta nie potrafił by ciekawie narysować lub namalować, bo po prostu brak mu talentu , bo łatwiej zachlapać płótno ciapkami. W tym samym numerze króluje Olga Boznańska, a to zupełnie inne, piękne i prawdziwe obrazy artystki, która zawsze będzie cieszyć oko i duszę. Podobnie jak dalej pokazane akwarele Grzegorza Wróbla czy pejzaże Jakuba Podlogowskiego. Dodam, każdy numer pisma „Artysta i Sztuka” cieszy, że prawdziwych, wrażliwych artystów nie brakuje i szukają piękna, nie oszukując nas zalatanych ludzi współczesnego świata.

Artysta i Sztuka nr #20
Artysta i Sztuka nr #20

Ola za komentarz do numeru #20

Uwielbiam ten numer! Nie tylko ze względu na pojawiającego się Tytusa Brzozowskiego, którego jestem ogromną wielbicielką. Jego nostalgiczne akwarele, pełne spokoju i wyrafinowania zawsze przyprawiają mnie o zachwyt. Podoba mi się ten numer, głównie ze względu na wywiad z Panią Piórko. Mnie jako młodej artystce, daje nadzieję, że kariera artystyczna dla młodego twórcy jest możliwa. A Piórko dzięki ciężkiej pracy, wspaniałej wyobraźni oraz niezwykłemu talentowi udało się to bez problemu — jest źródłem inspiracji i motywacji!

Wszystkich uczestników konkursu, których komentarze zamieściliśmy powyżej, prosimy o kontakt pod adres redakcja@artystaisztuka.pl w celu ustalenia adresu do korespondencji abyśmy mogli wysyłać nagrody. Wszystkim uczestnikom dziękujemy za udział. Zespół Artysta i Sztuka

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *