Opis
Andrzej A. Sadowski, Arles – martwa natura prowansalska, akryl na płótnie, 70 x 100 cm, 2012
GDY OBRAZ ZBLIŻA SIĘ DO IDEAŁU…
Choć nurt fotorealistyczny nie odniósł w Polsce takiego sukcesu jak w Stanach Zjednoczonych, nie da się ukryć, że mamy kilku świetnych malarzy, którzy sięgają po tę formę przekazu. Wśród nich bez wątpienia wymienić należy Andrzeja Sadowskiego, autora starannie wyselekcjonowanych kadrów z podróży – miejskich pejzaży, które artysta z niezwykłą precyzją przenosi na płótno. Przeczytaj cały artykuł…
Natalia Fabia, Painted Lady, olej na drewnianym panelu, 90 x 120 cm
PUNK ROCK I PANNY LEKKICH OBYCZAJÓW
Pojawiające się na jej obrazach kobiety, sprawiające wrażenie panien lekkich obyczajów, przywodzą na myśl te z obrazów Henri de Toulouse-Lautreca. Podobnie jak one stają się świadectwem pewnej epoki, w tym przypadku popkultury, w której wciąż niezaspokojona potrzeba napływających bodźców, podsyca chęć na więcej zmysłowych doznań. Natalia Fabia, artystka polskiego pochodzenia, która urodziła się w Stanach Zjednoczonych, językiem dawnych mistrzów opowiada o współczesności. W tych obrazach doświadczamy jej mocno i intensywnie – poprzez wizualny przekaz oparty na żywych barwach i niczym nieskrępowaną cielesność – afirmację życia i kobiecości.
Kirill Datsouk – artysta w plenerze w Alpach francuskich, 2008
MALARSTWO TO DROGA W NIEZNANE
Utalentowany Rosjanin z polskimi korzeniami, przez całe życie mocno poświęcający się pracy malarskiej. Jego obrazy, choć realistyczne, mają w sobie wiele emocji, bo jak sam twierdzi, tylko przeżywając tworzy się naprawdę. O poszukiwaniach prawdziwego koloru, poświęceniu i trudnej drodze do autentycznej sztuki rozmawiamy z Kirillem Datsoukiem.
Natalia Rak, Legenda o Wielkoludach, Folk on the Street Festiwal, Białystok
ILUSTRUJĄC MURY
Jest autorką jednego z najgłośniejszych polskich murali. Informacja o tym, że słynna „dziewczynka z konewką” namalowana na białostockim murze, może ulec zniszczeniu wraz z remontem budynku, na którym się znajduje, wzbudziła tysiące głosów sprzeciwu. Nic dziwnego, praca autorstwa Natalii Rak to „towar eksportowy” polskiego street artu. Jej realizacje znajdują się w wielu zakątkach świata: niepoprawnie ładne, subtelne, kobiece, kolorowe i budzące uśmiech na twarzy, ożywiają szare ulice.
Andrzej Wróblewski, Autoportret z odbiciem w szybie, niedatowany, fotografia czarno-biała, 5,2 x 8,4 cm, archiwum spadkobierców artysty
NIEPOGODZONY ZE ŚWIATEM
Andrzej Wróblewski zmarł w wieku dwudziestu dziewięciu lat, pozostawiając po sobie bogaty i niejednorodny dorobek artystyczny. Obecnie uznawany jest za jednego z najwybitniejszych artystów powojennych. Mocno uwikłany w problemy epoki, nieustannie wierzył w skuteczność sztuki, przez całe życie poszukując – zarówno drogi artystycznej jak i samego siebie.
Jacopo Tintoretto, (1519-1594), Portret weneckiego admirała; XVI w., olej na płótnie; 81 x 68 cm
DWA OBLICZA JEDNEGO PORTRETU O „PORTRECIE WENECKIEGO ADMIRAŁA” TINTORETTA
Dominującą postacią środowiska malarskiego XVI-wiecznej Wenecji był Tycjan – twórca wielofiguralnych kompozycji religijnych, zmysłowych przedstawień mitologicznych, pełnych indywidualnego charakteru portretów. Z nieznanych powodów około lat 50. tego wieku Tycjan zarzucił malarstwo portretowe, pozostawiając po sobie niszę na rynku. W tym samym czasie, w tym samym mieście swój warsztat artystyczny prowadził Jacopo Robusti zwany Tintoretto, który sprawnie przejął zamożną klientelę „osieroconą” przez Tycjana. By dopasować się do gustów elit pozostał przy tycjanowskiej formule portretu, by utrzymać jak największą ilość zleceń pracował w nadzwyczajnym tempie. Z tego malarskiego przedsiębiorstwa do naszych czasów przetrwało jedynie pięćdziesiąt portretów pędzla Tintoretta, wśród nich „Portret weneckiego admirała”. Przeczytaj cały artykuł…
Bartosz Maciejewski
URBAN JUNGLE
Bartosz Maciejewski, fotograf, który twierdzi, że jest świadkiem zdarzeń i obserwatorem, z dystansem patrzącym na otaczającą rzeczywistość: „Między mną, a tym co widzę jest aparat i obiektyw”. Fotografia według niego ma pokazywać człowieka – wewnętrznie wyciszonego i zatopionego w swoich myślach. Interesuje go również miejska dżungla, w której każdy z nas musi nauczyć się żyć, rzystosować do niej, lub w nią wtopić.
Marek Sobczyk, Co? Chłopiec w gimnastycznych majtkach; Czym? Socrealizacją [Wróblewski], tempera jajeczna na płótnie, 230 x 180 cm, 2015
GEST WOLNOŚCI ARTYSTOM PO PROSTU PRZYNALEŻY JAROSŁAW MODZELEWSKI I MAREK SOBCZYK O WSPÓLNYM MALOWANIU
W latach 80. ubiegłego wieku należeli do czołówki artystów, którzy w sposób otwarty poprzez swoje działania odnosili się do absurdów ówczesnej rzeczywistości. Współtwórcy legendarnej Gruppy już wtedy podejmowali próby wspólnego malowania obrazów, co na stałe wpisało się do ich repertuaru twórczego. W Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia w Gdańsku prezentowana jest obecnie wystawa podsumowująca ich wspólną i część indywidualnej pracy z ostatnich piętnastu lat, zatytułowana „Tabela Co? Czym? [Polityka]”.
Kachinka –
„Ilustrowanie murów”. Murowana sztuka – popieram i podziwiam.